sobota, 14 grudnia 2013

Rozdział 1: Bilet na koncert część 1

Jestem osiemnastoletnią blondynką, która jak większość dziewczyn kocha One Direction. Wreszcie nadszedł ten dzień, w którym 1D miało przyjechać do polski.
-No mamo proszę- mamrotałam cały czas podnosem
-Nie kupimy ci biletu na to twoje łan dajrekszyn- upierała się mama
-Ale ja już mam pieniądze na bilet-chciałam przekonać rodziców
-No dobra. Poddaję się- powiedział mój kochany tata, który na wszystko się zgadza. Rzuciłam mu się w ramiona
-Kocham cię tato-oznajmiłam
-To kiedy ten koncert?-spytała mama
-Już jutro, a bilety jeszcze są- odpowiedziałam z dumą
-To ja i mama kupimy ci ten bilet. Najlepiej chodźmy teraz kochanie- powiedział tata zakładając buty
-No to w takim razie ja pójdę kupić jakąś sukienkę na jutro- odpowiedziałam i wyszłam za rodzicami. Po godzinnych poszukiwaniach zamiast sukienki znalazłam sklep  ze wszystkimi
 rzeczami związanymi z One Direction. Jak najszybciej weszłam do tego sklepu. Kupiłam sobie bluzkę z napisem "I <3 1D" i bransoletkę z napisem "Directioner". Kiedy wszyłam ze sklepu, podążałam w stronę parku, gdzie miałam się zobaczyć z rodzicami. Zadzwonił mój telefon, a na wyświetlaczu pojawił się napis "tata"
-Halo. Tata? I co kupiliście bilet?
-Córciu mam dla ciebie złą wiadomość...
- Jaką?!- spytałam  lekko zdenerwowana
-...Bilety się skończyły. Przykro mi- nie odpowiadając, rozłączyłam się, oczy napełniły się łzami
- Maja bądź dzielna. Nie popłaczesz się. Spokojnie- mówiłam sama do siebie, lecz to nie pomogło. Rozpłakałam się.

*Z punktu widzenia Harry'ego*

Jechaliśmy naszym samochodem, gdy dostrzegłem płaczącą dziewczynę
- Zatrzymaj się!- krzyknąłem do Paula, a on to zrobił. Wybiegłem z samochodu i ruszyłem w stronę dziewczyny.
-Co się stało? - spytałem
- Moi rodzice i

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz